kpb

Baranki w pieluchach - Karmel

Zapraszamy na kolejny pokaz naszego cyklu: Baranki w pieluchach, dla mamy i malucha!

Raz w tygodniu pokazujemy atrakcyjny, ambitny film, na który rodzice będą mogły przyjść wraz ze swoimi pociechami. Prezentujemy filmy premierowo goszczące na naszych ekranach.

Aby zapewnić naszym specjalnym gościom maksymalny komfort filmy są wyświetlane przy słabo wyciemnionej sali oraz z dźwiękiem odpowiednio przyciszonym. Poza tym świadomi niewygody towarzyszącej wyjściu z maluchem na drugie piętro, gwarantujemy, iż nasza obsługa dołoży wszelkich starań, aby ten problem nie zaprzątał głowy naszych Widzów!

Zapraszamy na czarujący libański film KARMEL!

Uwaga! 24 kwietnia pokaz o godz. 11.00!

BILETY: tylko 10 zł!



czwartek, 24 kwietnia, godz. 11.00

KARMEL | CARAMEL | SUKKAR BANAT
reż. Nadine Labaki, Liban 2007, 95'



MFF w San Sebastian 2007
nagroda publiczności

Niezwykły debiut libańskiej reżyserki Nadine Labaki znakomicie przyjęty na festiwalu w Cannes.

Karmel przypomina najlepsze dokonania Pedro Almodóvara. Od hiszpańskiego mistrza młoda libańska reżyserka, Nadine Labaki, przejęła umiejętność portretowania barwnego świata kobiet.

Nadine Labaki stworzyła czarujący film o pięciu przyjaciółkach w różnym wieku, które zawsze spotykają się w salonie piękności w centrum Bejrutu. Barwny świat kobiet odsłaniających swoje sekrety przykuwa uwagę i fascynuje. Jest w nim oczywiście miejsce na pogawędki o seksie i problemach z mężczyznami, ale także na osobiste rozmowy o religii, niełatwych relacjach z bliskimi, poważnych problemach. Te kobiety potrafią również się wspierać i pomagają sobie w najtrudniejszych sytuacjach. 

Tytuł filmu odnosi się do słodkiej papki używanej do depilacji. Nadine Labaki uczyniła z niego symbol: przenikania się przyjemności i bólu, słodyczy i cierpienia.  

Karmel to nowy gatunek filmu wprost z Libanu. Pomija kwestie wojny, polityki i odwołuje się do uniwersalnych, wspólnych wszystkim ludziom prawd o miłości i namiętności.

Karmel jest także głosem z patriarchalnego świata, w którym opinie kobiet zwykle nie są słyszalne. Dlatego warto przyjrzeć się pięciu bohaterkom Karmelu i posłuchać, co ciekawego mają do powiedzenia o sobie i otaczającym je świecie, często pełnym hipokryzji i wydumanych barier społecznych. Ich głosy brzmią interesująco i są warte uwagi. Choć tytuł filmu mógłby sugerować samą słodycz, to w rzeczywistości jego smak jest słodko-gorzki.

Reżyserka filmu mówi o swoim filmie: Dziś w Europie Liban jest symbolem otwartego i wolnego społeczeństwa. To jednak niezupełnie jest prawda. Za tą fasadą libańskie kobiety wciąż podlegają wielu ograniczeniom, ciągłej obawie przed tym, jak ocenią je inni. W tym kontekście ciągle męczą się wyrzutami sumienia i poczuciem winy. Tymczasem w salonie piękności, miejscu zarezerwowanym wyłącznie dla kobiet, moje bohaterki czują się bezpieczne. Nie są oceniane, choć przecież kosmetyczka widzi je nagie, w dosłownym tego słowa znaczeniu. To moment, w którym nie można niczego ukryć. W salonie kosmetycznym kobiety krok po kroku zbliżają się do siebie, opowiadają sobie o swoim życiu, obawach, planach, związkach miłosnych itp. To jest taka niepowtarzalna relacja.

Dobrze opowiedziane historie, piękne zdjęcia w ciepłych barwach i przejmująca muzyka mieszająca dźwięki fortepianu, skrzypiec i tradycyjnych libańskich instrumentów dały dobry efekt. Świetny kobiecy debiut poświęcony kobietom. John DeFore, The Hollywood Reporter 

Oda na rzecz kobiecej solidarności. Caroline Vié, 20 Minutes

Jest coś lekkiego, subtelnego w Karmelu. Ten film jest niesamowicie pociągający. Hubert Lizé, Le Parisien

Oficjalna strona filmu: www.caramelmovie.com


TRAILER (wersja amerykańska):




Cykl poleca:


archiwum