kpb

Baranki w pieluchach - Pełen oddech

Zapraszamy na pokaz z cyklu: Baranki w pieluchach, dla mamy i malucha!

Raz w tygodniu pokazujemy atrakcyjny, ambitny film, na który rodzice mogą przyjść wraz ze swoimi pociechami. Prezentujemy filmy premierowo goszczące na naszych ekranach.

Aby zapewnić naszym specjalnym gościom maksymalny komfort filmy są wyświetlane przy słabo wyciemnionej sali oraz z dźwiękiem odpowiednio przyciszonym. Poza tym, świadomi niewygody towarzyszącej wyjściu z maluchem na drugie piętro, gwarantujemy, że nasza obsługa dołoży wszelkich starań, aby ten problem nie zaprzątał głowy naszych Widzów!

18 grudnia
zapraszamy na PEŁEN ODDECH, rosyjski melodramat osadzony w scenerii Krymu!

BILETY: tylko 10 zł!




czwartek, 18 grudnia, godz. 11.00

PEŁEN ODDECH | POŁNOJE DYCHANIE
reż. Walerij Pendrakowski, Rosja 2007, 114'

Szukszyński MFF na Ałtaju 2007 rok: nagroda za najlepszą kobiecą rolę - Natalia Jegorowa
MFF w Omanie 2007 - Emiraty Arabskie: nagroda za najlepszy film festiwalu
MFF Kair 2007: dla Tatiany Liutajewoj za najlepszą rolę kobiecą
MFF Montreal 2007: nagroda publiczności
Festiwal Filmów Rosyjskich Sputnik nad Warszawą 2007: nagroda publiczności


Irina - piękna, dojrzała kobieta, zakochana jest w młodym Kostii. Dzieli ich znaczna różnica wieku, ale też ogólne podejście do życia. Bohaterowie przyjeżdżają ze stolicy do niewielkiej rybackiej wioski, gdzie leniwie toczy się życie „ukraińskich” Rosjan. Wśród przepięknych ukraińskich krajobrazów rozgrywa się dramat filmu Pełen oddech. Paralelne historie miłości przecinają się w miejscu skrzyżowania morskich dróg.

Jest to historia o tym, jak niebezpieczny jest powrót do przeszłości, dramat o pragnieniu miłości, tłem której stało się zetknięcie dwóch światów.

Zdjęcia do filmu miały miejsce na Półwyspie Kerczeńskim, gdzie Morze Czarne spotyka się z Azowskim. Piękna sceneria krymskich krajobrazów jest jednym z atutów filmu. Poezja stepu i morza, wiatru i ptaków, dziwnych, ale ciekawych mieszkańców zapomnianej rybackiej wioski, czyni ten obraz pełnym. 

Pendrakowski swój film nakręcił jako pożegnanie z Krymem, kochanym i znanym mu od wielu lat. Z tym Krymem, który widział, pamiętał i do którego powrót jest już niemożliwy.


Cykl polecają:



Klub Kangura

Młyn Fitness

archiwum