kpb

Baranki w pieluchach - Na imię ma Sabine

Raz w tygodniu pokazujemy atrakcyjny, ambitny film, na który rodzice mogą przyjść wraz ze swoimi pociechami. Prezentujemy filmy premierowo goszczące na naszych ekranach.

Aby zapewnić naszym specjalnym gościom maksymalny komfort filmy są wyświetlane przy słabo wyciemnionej sali oraz z dźwiękiem odpowiednio przyciszonym. Poza tym, świadomi niewygody towarzyszącej wyjściu z maluchem na drugie piętro, gwarantujemy, że nasza obsługa dołoży wszelkich starań, aby ten problem nie zaprzątał głowy naszych Widzów!

23 lipca zapraszamy na pokaz dokumentu NA IMIĘ MA SABINE, nakręconego przez słynną francuską aktorkę Sandrine Bonnaire, który jest poświęcony jej cierpiącej na autyzm siostrze Sabine.

Wśród zakupionych biletów na pokazy Baranków, raz w miesiącu odbywać się będzie losowanie nagród ufundowanych przez Pieluszkarnię lub Sklepik Naturalny.

BILETY: tylko 10 zł!



czwartek, 23 lipca, godz. 11.00


NA IMIĘ MA SABINE | ELLE S’APPELLE SABINE
reż. Sandrine Bonnaire, Francja 2007, 85’

Film dokumentalny nakręcony przez słynną francuską aktorkę Sandrine Bonnaire (Bliscy nieznajomi, Femme Fatale), poświęcony jej cierpiącej na autyzm siostrze Sabine.

Dokumentacja 25 lat życia Sabine jest uzupełniona o relację z obecnego pobytu w specjalistycznym zakładzie. Widz na przemian ogląda pewną siebie i życia dziewczynę z rodzinnych nagrań i zmienioną nie do poznania 38-letnią otyłą kobietę, cierpiącą na depresję, złośliwą i skłonną do wybuchów agresji.

Film pokazuje ciepłą osobę, której rozwój i liczne talenty zostały zmarnowane z powodu niewłaściwego systemu opieki. Po tragicznych pięciu latach spędzonych w szpitalu psychiatrycznym, Sabine odnalazła siebie na nowo w domu w Charente. Film ukazuje nieudolność instytucji, które zajmują się tego rodzaju ludźmi oraz dramatyczne konsekwencje, do których może to prowadzić.

Sandrine Bonnaire o swoim filmie: Zapragnęłam nakręcić ten film, kiedy zobaczyłam, jak bardzo moja siostra się zmieniła. Podczas niekończących się opowieści lekarzy o rozwijającej się "chorobie" i źle przeprowadzonego leczenia, narastała we mnie wściekłość, a przede wszystkim nostalgia za pięknem i żywotnością Sabine. Od czasu do czasu oglądałam stare filmy z naszych wakacji.

Trzeba powiedzieć to głośno: Na imię ma Sabine to najpiękniejszy film pokazany w Cannes w 2007 roku. Po pierwsze dlatego, że w najszczerszy możliwy sposób ukazuje ludzkie życie. Po drugie dlatego, że skupiając się na jednostce nie traci szerszego kontekstu, poczynając od spojrzenia na rodzinę, a na całym społeczeństwie kończąc. Jean Roy, FIPRESCI.org

Połączenie roli siostry i reżysera, jakkolwiek bolesne, zaowocowało w przypadku Sandrine pięknym filmem, w którym wyczuwa się intymność materiału z rodzinnego archiwum oraz powściągliwość cechującą wszystkie jej dokumenty. Mike McCahill, Telegraph


Cykl polecają:

Kreatywka   Pieluszkarnia Klub Kangura Młyn Fitness  Sklep Naturalny Baby Shower   Mali Turyści   

archiwum